czwartek, 18 czerwca 2009

Budowa portfela inwestycyjnego cz. 1

Dobór wskaźników

Dzisiaj zaczynamy budowę portfela ze spółek wyszukiwanych na podstawie znanych nam już wskaźników i kryteriów opisanych w poprzednim poście. Jako ograniczniki posłużą nam wskaźniki:
  • C/Z mniejszy niż 15,
  • C/WK poniżej 1,5,
  • ROE, ROA, marża operacyjna na poziomie dodatnim,
  • ogólne zadłużenie przyjmę do poziomu 80% aktywów.
Sindicator wyszukał 85 spółek. Następnie wyszukane dane przetransferowałem na tekst i wrzuciłem do arkusza Excela by kontynuować analizę.

Na odsiew poszły spółki, których wskaźniki były aktualizowane dawniej niż o wyniki finansowe za IV kwartał 2008, są to akcje MOL i Kruk.

W zestawieniu poniżej dodatkowo zaznaczyłem na zielono wskaźniki spółek o C/Z poniżej 10, C/WK poniżej 1, ROA powyżej 6% a ROE od 10%, marża brutto od 10%. Na czerwono jako że to ostrzegawcze informacje, zaznaczyłem zadłużenie ponad 50% i wskaźnik płynności finansowej poniżej 1,5.

Analiza poszczególnych spółek "w pigułce"

Oto już sformatowana lista 85 podmiotów:



















Zaczynając od początku listy, opiszę te spółki, których wskaźniki wyglądają moim zdaniem najciekawiej.

Wybrane spółki zostaną dodane do portfela, na którym znajdzie się wirtualne 10.000 PLN przeznaczone na zakupy. Liczbę spółek ograniczam od góry do 10 żeby móc efektywnie je obserwować, a od dołu do 7 ze względu na potrzebę dywersyfikacji.

Poniżej w porządku alfabetycznym, opisuję ciekawsze elementy listy.
  • Armatura - spółka posiada pożądane wskaźniki wskazujace na duzy potencjał wzrostu. Zaglądając do raportów finansowych, okazuje się jednak, że spółka wskaźniki zawdzięcza efektom jednorazowym, które zawyżyły jej zysk. Za rok 2007 zysk na akcje wyniósł niecałe 8 gr, a w 2006 - 4 gr. Zakładając że spółka na działalności podstawowej będzie w stanie wypracowywać 10 gr zysku rocznie, jej wskaźnik C/Z przy obecnej cenie 1,90 zł, wyniesie 19. Może ktoś zarobi na tej spółce, np na spekulacji pod dywidendę z zysków jednorazowych, ale nie jest to moim zdaniem dobra inwestycja długoterminowa. Szukamy bowiem spółek które można kupić ze znacznym dyskontem w stosunku do wartości. Na razie obserwujemy spółkę.
  • Interesująco wyglądają akcje Asseco Business Solutions (informatyka). Biznes przynosi stabilne zyski a kurs spadł mocno w czasie bessy. Dlatego kupujemy 230 akcji do portfela po kursie z zamknięcia dzisiejszej sesji 6,50 zł / akcję za 15% posiadanych środków, uwzględniając prowizję 0,35%. Razem wydajemy 1500,23 zł.
  • Azoty Tarnów - odrzucamy ze względu na pokaźny już wzrost kursu z 6 do 17 zł i spore ryzyko spadku.
  • B3System - wskaźniki zawyża jednorazowy zysk z IV kwartału 2009. Obecnie spółka wychodzi z wynikami około zera.
  • Cormay - wkrótce planuje emisję do 10 mln akcji, czyli nawet podwojenie ich ilości. Oznacza to dwukrotne rozwodnienie zysku i moim zdaniem także średnioterminową stagnację kursu w pobliżu ceny emisyjnej. Dlatego ta spółka odpada.
  • Dębica - za dużo urosła, do tego branża oponiarska szybko nie wyjdzie z kryzysu. Potencjał wzrostu kursu moim zdaniem ograliczony.
  • Dom Development - branża deweloperska, kurs sporo już urósł z 15 do 35 zł ale spółka po tej cenie nadal jest moim zdaniem atrakcyjna. Obserwujemy.
  • Eurotel - dość tania i stabilna spółka, która niewiele urosła od dołków a mocno spadła w czasie bessy. Obserwujemy.
  • Hardex - producent płyt wiórowych i sklejek dla dużych odbiorców. Niskie wskaźniki cenowe, niskie zadłużenie, kurs mocno spadł przez ostatnie miesiące. Niestety zyski rok do roku wykazują tendencję spadkową. Obserwujemy.
  • Hydrotor - zajmuje się produkcją maszyn dla rolnictwa i leśnictwa; stabilne zyski, nawet za I kwartał 2009, planowana dywidenda 1-2 zł. Obecny kurs ok. 30 zł moim zdaniem może się osunąć do 25 zł jako że spółka nie brała jeszcze udziału w korekcie na szerokim rynku z tego tygodnia. Obserwujemy.
Dzisiejszy wpis na bloga się niebezpiecznie wydłużył a do analizy jest jeszcze wiele pozycji. Dlatego dalszą jej część przekładamy - mam nadzieję że w weekend dam radę ją ukończyć.

poniedziałek, 8 czerwca 2009

Podsumowanie podstaw doboru spółek do portfela

W czterech ostatnich postach przybliżałem Wam, jakie są moim zdaniem najważniejsze wskaźniki na które trzeba patrzeć szukając dobrych i tanich spółek. Oto te 4 grupy wskaźników:
Wszystkie te wskaźniki są bardzo ważne i powinny być sprawdzone i porównane do innych spółek z branży. Jeśli dana branża nie jest szerzej reprezentowana na GPW, należy wyszukać podobne spółki na innych giełdach i dokonać porównania ze spółkami zagranicznymi, najlepiej z bratnich rynków z giełdy praskiej czy budapesztańskiej.

Teraz przy pomocy skanera sindicator.net, wykonamy wyszukiwanie najciekawszych i w miarę tanich spółek.

Najpierw postawimy dość szerokie kryteria wyszukiwania. Niech będą to spółki z Cena/Zysk za ostatni rok poniżej 20. Wyeliminujemy spółki stratne i z symbolicznym zyskiem.

Teraz dodajemy do tego wskaźnik Cena/Wartość Księgowa poniżej 2, czyli usuwamy spółki mało zasobne w kapitały własne w stosunku do ceny akcji.

Sindicator pokazuje nam listę 125 spółek.

Teraz wyeliminujemy te, których zyski były być może jednorazowe, np. pochodziły z dziwnych rozliczeń spoza działalności podstawowej spółki.

Wprowadzamy
wskaźnik ROA (return on assets, zwrot z aktywów) jako wartość dodatnia od 0 do 99%, tak samo z ROE (return on equity, zwrot z kapitałów własnych) od 0 do 99% i marża operacyjna (czyli marża na działalności spółki bez kosztów stałych) od 0 do 99%.

W rezultacie otrzymujemy 112 spółek, czyli zapowiada się całkiem nieźle, może będzie z czego wybierać.

Teraz ustalmy kryteria płynności finansowej. Musi to być spółka, której nie zagraża upadłość z powodu utraty płynności.

Wskaźnik
płynności bieżącej ustawiamy na od 1 do 99. W ten sposób znajdziemy spółki które spłacą swoje krótkoterminowe długi z krótkoterminowych należności i posiadanych środków pieniężnych.

Wskaźnik udziału kapitału pracującego w aktywach ogółem ustawiamy od 1 do 99%, przez co znajdziemy wszystkie spółki finansujące choćby w części swoje obroty kapitałem własnym.

Wskaźnik udziału kapitału własnego w finansowaniu majątku trwałego ustawiamy na powyżej 70%. Odrzuci to nam spółki, które zbytnio angażują kapitał obcy w nabywanie majątku długoterminowego spółki.

Na koniec ustawiamy wskaźnik ogólnego zadłużenia na poniżej 60%, co oznacza że na każdą złotówkę aktywów przypada mniej niż 60 groszy długu.

Po wszystkich operacjach, sindicator wyświetla nam listę 91 spółek.

W stosowaniu narzędzi przyjąłem dość łągodne kryteria, tak aby nie odrzucić niechcący dobrej spółki, która w jednym ze wskaźników będzie obecnie nieco za bardzo na minus. Dlatego lista jest dość długa. Dociekliwy inwestor, który chce dobrze zbadać szeroki rynek, mógłby nawet na tym poziomie zacząć wnikliwiej badać te wszystkie spółki z listy.

Ja aby ułatwić Wam sprawę, wprowadzę kilka zaostrzeń: zawężam wskaźnik Cena/Zysk<15, Cena/Wartość Ksiegowa<1 a całkowite zadłużenie<50%. Sindicator wskazuje na krótką listę 31 spółek.

Prawie wszystkie z wyszukanych spółek, kwalifikują się do sektorów budownictwo, przemysł i informatyka.

Ciekawi mnie, czy jeśli stworzyć portfel akcji, dobierając po równo w udziałach akcje tych 31 spółek, czy osiągnęlibyśmy wynik znacząco lepszy od WIG i WIG20? Myślę, że gdyby dokonać przeglądu tej listy i wyrzucić kilka mniej zapowiadających się firm to jak najbardziej długoterminowo nasz wynik byłby lepszy.

Gdybyśmy wnikliwe wyszukiwanie rozpoczęli z poziomu 91 spółek, to wynik inwestycyjny względem indeksu mógłby być jeszcze lepszy tylko że budowa portfela jeszcze bardziej pracochłonna.

Biorąc pod uwagę wyselekcjonowaną listę ok. 20 z 31 spółek, aby skonstruować efektywny kosztowo portfel, należy moim zdaniem dysponować kwotą około 20 tys PLN a dla portfela złożonego z ok. 60 z 91 spółek - kwotą około 60 tys. PLN aby nie stracić na prowizjach maklerskich od niskich kwot transakcji.

W tym ostatnim przypadku, wyszukiwania z poziomu 91 spółek, myślę że wyniki względem indeksu mogą być jeszcze lepsze, natomiast ze względu na bardzo duże rozdrobnienie portfela, ciężko nam może być kontrolować inwestycje i znaleźć odpowiednie momenty na wyjście z nich.

Dlatego myślę że
najlepiej spośród tych 91 spółek, wybrać nie więcej jak 15-20. Rozsądna kwota inwestycji będzie tutaj wynosiła minimum około 20 tys. PLN.

piątek, 22 maja 2009

Wskaźniki zadłużenia - podstawy doboru cz.4


Dzisiaj zajmiemy się tak ważnym aspektem jak zadłużenie firm oraz udział emkapitałów własnych a obcych w finansowaniu majątku i bieżącej działalności spółki.

Zadłużenie samo w sobie nie jest dla spółki niczym złym. Jest jak dla człowieka np. nóż, którym można obrać ze skórki jabłko, ale i obciąć sobie palec. Są sytuacje rynkowe, w których spółka powinna zaciągnąć zadłużenie, gdyż umożliwia to dalszy rozwój firmy, nabycie perspektywicznej nieruchomości czy innej spółki, która to inwestycja szybko się zwróci z nawiązką.

Wielkość zadłużenia do majątków własnych i do osiąganych zysków są więc same w sobie informacją neutralną. Dopiero określone okoliczności, w których znajduje się spółka i dodatkowe wskaźniki analizy, pozwalają osądzić, czy to zadłużenie jest pomocne spółce i powinno pozostać, czy należy się jak najszybciej tego zadłużenia pozbyć, nawet kosztem zmniejszenia skali działalności spółki i sumy bilansowej.

I tak wyróżniamy takie najważniejsze wskaźniki związane z zadłużeniem:

I. Kapitał własny do majątku trwałego - wskaźnik ten mówi nam, ile razy kapitał własny może pokryć majątek trwały. Jeśli spółka zajmuje się produkcją, majątkiem trwałym może być nieruchomość i wyposażenie hali produkcyjnej a majątkiem obrotowym wszelkie towary w procesie produkcyjnym oraz należności od odbiorców towarów.

X = kapitał własny /majątek trwały

Generalnie spółka powinna finansować aktywa trwałe swoimi pieniędzmi, a aktywa obrotowe może finansować na przykład kredytem obrotowym. Wówczas jeśli zaprzestanie okresowo działalności, nie będzie miała takich problemów ze spłatą kredytów, wystarczy teoretycznie sprzedać swoje towary by spłacić zadłużenie, nie będzie trzeba sprzedawać majątku trwałego. Oznacza to, że wskaźnik ten powinien być większy lub równy 1.

Im wyższy wskaźnik kapitałów własnych do majątku trwałego, tym bezpieczniej usytuowana jest spółka i tym chętniej banki gotowe są udzielać jej kredytów.

Obecnie na GPW 144 spółki ( około 40% rynku) spośród ponad 370 posiadają wskaźnik kapitałów własnych do majątku trwałego poniżej 1 (100%). Oznacza to, że są to spółki mocno wspomagające się kredytami lub papierami dłużnymi, także do finansowania majątku trwałego.

Nas jako poważnych inwestorów, interesować będą przede wszystkim spółki z wskaźnikiem ponad 1 (czyli 100%), tak więc pozostaje nam nieco ponad 200 spółek na GPW do dalszej analizy.

II. Zadłużenie do kapitału własnego - ten wskaźnik informuje, ile długu zaciągnęła spółka w stosunku do tego, ile sama posiada kapitału. Jeśli spółka posiada 100 mln zł długów i 100 mln kapitałów własnych to ten wskaźnik będzie wynosił 1. Jeśli zadłużenie przekracza kapitały własne 2 razy, to ten wskaźnik wyniesie 2, itd.

Y = całkowite zadłużenie / kapitał własny

Jak pisałem na wstępie, jeśli zadłużenie pomaga zwiększyć zyski spółki i rozwijać się, nie zagrażając działalności a spółka jest w stanie bez trudu spłacać raty, to nawet wysokie zadłużenie do kapitału własnego jest akceptowalne. Myślę, że długoterminowo rozsądny poziom tego wskaźnika powinien znajdować się w zakresie od 0 do 1.

III. Zadłużenie do aktywów - jest to jeden z bardziej popularnych wskaźników i informuje, jaki procent aktywów jest finansowany dzięki długom.

Z = całkowite zadłużenie / aktywa łącznie

Im wyższy wskaźnik, tym spółka ponosi większe koszty obsługi zadłużenia i tym bardziej jest podatna na kryzys. Wysokie zadłużenie w stosunku do aktywów jest dopuszczalne, gdy spółka się dynamicznie rozwija, zwiększa zyski, obroty, udziały rynkowe. Kiedy gospodarka zwalnia, spółka winna spłacić część kredytów oraz zgromadzić dodatkowe zasoby gotówki, na wypadek gdyby spadła zyskowność jej działalności. Rozsądny poziom zadłużenia nie przekracza z reguły poziomu 0,5 (50%).

Sindicator wyszukał mi 200 spółek (60% rynku), których zadłużenie w stosunku do aktywów ogółem, jest niższe niż 50%. Na rynku są też 3 spółki, których zadłużenie przekracza aktywa (powyżej 100%). Są to zatem bankruci, którzy nie mają dość aktywów by spłacić zadłużenia i tylko jakimś cudem funkcjonują na GPW. Te spółki to Atlantis, Odlewnie i SKY Europe.


Podsumowując ten wpis, zadłużenie jest czynnikiem umożliwiającym ekspansję w czasach prosperity, natomiast w czasach kryzysu jest dodatkowym czynnikiem ryzyka. Dlatego w czasie hossy spółki często zaciągają zobowiązania w celu inwestycji i dynamicznego rozwoju. Wtedy często kurs tych spółek dynamicznie rośnie, w nadziei inwestorów na przyszłe zyski.

W czasie kryzysu, kiedy spółka często zamiast zysku generuje stratę, wysokie zadłużenie wzmaga ryzyko nawet bankructwa firmy, kiedy wskutek pogorszenia zyskowności biznesu, banki wypowiadają umowy kredytowe i żądają natychmiastowego zwrotu pożyczonych kwot wraz z odsetkami (patrz przypadek spółki DUDA). Dlatego kursy spółek mocno zadłużonych spadają w bessie/kryzysie bardziej niż indeks benchmarkowy.

Więcej informacji o tych wskaźnikach można znaleźć tutaj.

piątek, 8 maja 2009

Wskaźniki płynności - podstawy doboru cz. 3

Celem wskaźników płynności finansowej jest ustalenie, w jakim stopniu spółka jest w stanie regulować terminowo bieżące należności.

W czasie kryzysów takich jak ten, wskaźnik taki jest tym bardziej istotny. Pozwala sprawdzić, na ile realne jest ryzyko, że nasza spółka upadnie z powodu niewypłacalności. Opiszę dwa główne wskaźniki do mierzenia płynności.

I. Wskaźnik płynności bieżącej - jest to stosunek wielkości aktywów obrotowych (bieżących) do zobowiązań krótkoterminowych (pasywów bieżących). Im wyższa wartość wskaźnika, tym mniejsze ryzyko niewypłacalności. Wskaźnik ten generalnie powinien być większy od 1 a najlepiej jak wynosi 1,5-3. W okresie kryzysów gospodarczych wskaźnik ten powinien być odpowiednio wyższy niż w czasach spokojnego wzrostu gospodarczego. Skrót - CR (ang. Current Ratio).

CR = aktywa obrotowe / zobowiązania krótkoterminowe

Wielkość wskaźnika warto porównywać pomiędzy spółkami z danej branży, ponieważ typowa jego wielkość może się różnić. Wskazane jest, aby wybierać spółki o najwyższej płynności z branży.

Obecnie na GPW znajduje się 57 spółek ze wskaźnikiem płynności poniżej 1 (ok. 15% rynku) i są to głównie spółki o których wiadomo, że borykają się z problemami finansowymi, w tym z płynnością.

164 spółki (44% wszystkich) posiadają wskaźnik CR od 1 do 2, czyli bliski prawidłowemu.

Spółek ze wskaźnikiem CR powyżej 4 jest zaledwie 30. Wśród nich są spółki bardzo dobre, jak i słabe. Niektóre po prostu utrzymują bardzo wysokie zapasy, inne posiadają mało zobowiązań krótkoterminowych.

CR jest przydatnym wskaźnikiem, pozwala wstępnie odsiać część słabych spółek. Po jego poznaniu, należy bliżej przyjrzeć się spółce, sprawdzić raport i poznać dlaczego wskaźnik jest taki a nie inny.

II. Udział kapitału pracującego w aktywach ogółem - jest to stosunek wielkości kapitału pracującego do aktywów spółki ogółem. Kapitał pracujący ustalamy odejmując zobowiązania krótkoterminowe od aktywów obrotowych.

Wskaźnik ten, podobnie jak poprzedni, pozwala ustalić możliwości spółki do terminowej realizacji zobowiązań i tym samym zabezpieczenia prowadzonej działalności.

kapitał pracujący = aktywa obrotowe - zobowiązania krótkoterminowe

Udział = kapitał pracujący / aktywa ogółem * 100%

Udział ten generalnie powinien być dodatni a jego wysokość porównywana z innymi spółkami z branży, im wyższy tym spółka posiada lepiej zabezpieczoną płynność finansową.

Udział bliski 0% jest charakterystyczny dla spółek handlowych, gdzie obroty są finansowane kredytem kupieckim lub kredytem bankowym i spółka nie angażuje własnych środków.

Obecnie na GPW istnieje 56 spółek z udziałem ujemnym (15% rynku).


Na koniec skaner sindicator wyszukał mi spółki o:
  1. ujemnym udziale kapitału pracującego w aktywach
  2. oraz o wskaźniku CR poniżej 1.
Takich spółek na GPW jest 56. Oto zagrozenia związane z tymi spółkami:
  • mogą nie być w stanie spłacić swoich krótkoterminowych zobowiązań aktywami obrotowymi, czyli kiedy przyjdzie termin płatności, mogą zalegać z opłatami lub być zmuszone wziąć kredyt na ich pokrycie
  • jako że nie finansują swojej działalności własnym kapitałem tylko kapitałem obcym w postaci kredytów kupieckich lub kredytem obrotowym, co się stanie jeśli bank wymówi kredyt obrotowy lub kontrahenci nie zechcą więcej udzielać kredytu kupieckiego? Czy spółka będzie dalej funkcjonować i opłacać zobowiązania?
Takie wskaźniki nie oznaczają, że te 56 spółek to złe spółki, być może dotyczą ich specyficzne okoliczności, które sprawiły że taki wskaźnik tymczasowo wystąpił. Być może są inne ważne powody, dla których spółka może sobie pozwolić na takie wskaźniki. Tak czy inaczej, jeśli chcemy kupić akcje spółki z niskim CR lub niskim udziałem kapitału pracującego w aktywach, należy wnikliwie zbadać przynajmniej treść raportów finansowych spółki.

Więcej informacji o wskaźnikach tutaj.